Na cóż mi moja uroda – Dubeczno

Tekst pieśni:

Na cóż mi moja uroda
ten wietrzyk co wieje z gór,
na cóż mi dziewczyna młoda,
ja idę w więzienne mury.

Ach mury, wy mury więzienne,
niemało jest tam młodzieży,
czekają sądu zwolnienia,
w ten czas tęsknota ich bieży.

A my siedzimy w więzieniu,
czarny piec stoi przy murze,
brak nam powietrza, wolności,
bo małe okienko w górze.

A my siedzimy w więzieniu,
niczym sztandar z purpury,
jak będą biły pioruny,
niech biją w więzienne mury.

Pioruny więzień rozwalą
i my na wolność wyjdziemy.
A potem po całym świecie,
swe rządy zaprowadzimy.

Opis miejscowości:

Wieś położona w województwie lubelskim, w powiecie włodawskim, w gminie Hańsk. Już w II połowie XVIII wieku założono tam hutę szkła, która istnieje do dziś jako czynny zakład produkcyjny.

Tytuł pieśni:

Na cóż mi moja uroda

Informator:

Marian Mruk, urodzony w 1904 roku.

Data nagrania:

01.08.1969 roku

Opis nagrania:

Na taśmie zarejestrowano 2 utwory w wykonaniu informatora. Brak nut oraz maszynopisu z tekstem. Folklor tworzony przez więźniów porusza najczęściej tematykę patriotyczno-społeczno-historyczną, w której zaznacza się perspektywa skazańców. Pieśni śpiewało się półgłosem, w tajemnicy przed strażnikami. Przepełnia je głęboka refleksja, doniosła treść, realia więzienne.

Słowa klucze:

pieśń powszechna, więzienna