W hucie Irena w Inowrocławiu – Inowrocław
Tekst pieśni:
W hucie Irena w Inowrocławiu,gdzie szkło stalowe dmuchają,
pracował sobie między innymi
niejaki Janek [Kiczkajno?].
Był z niego hutnik, nielada jaki,
wszystko wykonał z nadwyżką,
wszystko by było do dziś w porządku,
ale on lubiał pić czystą.
[nieczytelne] majster powiada Janku,
skąd wyście [nieczytelne] w tym kraju?
Ale te słowa majstra szczerego,
były jak kamień o ścianę.